Obrazek z poprzedniego postu nabrał barwy. Pierwszy pomysł na serię obrazków miał być na tle szarości, ale jak widać to się zmieniło :) no i szarość musiał nabrać barwy w tym przypadku pomarańczy. Za jakiś czas pokażę obrazek ptaszka, zaczęłam go malować jakiś czas temu i ciągle się zmienia, dotarłam do etapu, że zmieniłam na nim barwę dodałam kilka elementów i w końcu zaczął mi się podobać. Jaki będzie efekt końcowy? Sama nie wiem, ale to właśnie lubię gdy tworzę swoje prace, które zmieniają się w zależności od mojego nastroju, postrzegania w danej chwili barw i gdy zaczyna mi się podobać łapię wtedy głęboki oddech :) Pozdrawiam serdecznie Zielicha