Jak Zielicha zaczęła Dekupażować... ;)

Hmm...od czego by tu zacząć acha ... Zaczęło się tak :) Na samym całkiem początku (a było to roku 2008) :D natrafiłam na hasło stamperia. Zaczęłam szukać i szukać, oglądać i oglądać tak się napatrzyłam, że ach i oh... Postanowiłam sama zacząć ozdabiać przedmioty tą techniką. Wyruszyłam do sklepu po zakupy, zamówiłam sobie serwetki i zaczęłam. W głowie mi pomysłów nie brakowało, trochę gorzej z materiałem do zdobienia. Wstąpiłam do sklepu "wszystko po 2,50zł" i znalazłam tam wieszaczki drewniane, odkręciłam haczyki i otrzymałam drewienko, które sobie ozdobiłam. Potem znalazłam starą skrzyneczkę na nici ze wzorem kaszubskim. Skrzyneczka była moją pierwszą pracą ozdobioną tą techniką. Teraz widzę że jest w domu parę przedmiotów do ozdobienia, które już czekają: lustro, lampa naftowa, skrzynka na listy(muszą nabrać mocy... ;). Na razie Zielicha ma ochotę na obrazki tylko sklejeczkę musi dociąć :D Moje prace: Tabliczka ta zostanie zawieszona na drzwiach, tylko czeka na łańcuszek.