
Ostatnio brakuje mi pomysłów. Kolory nadal oczywiście krążą wokół mnie i nadal mam zamiar używać ich w moich pracach, ale chyba szukam czegoś nowego. Nie lubię u siebie takiego stanu ducha. Stanu nicości, braku chęci do wszystkiego. Przytłaczają mnie moje myśli nie potrafię się od nich odciąć, a powinnam. Właśnie dlatego tak bardzo mnie męczy brak nierobienia niczego. Pewnie potrzebuję usiąść i obejrzeć na spokojnie film od początku do końca, przeczytać książkę. Muszę to po prostu zrobić! Jestem zła na siebie nie wiem o co! Szukam inspiracji rozglądam się wokół i na razie nic! Ogólnie jestem dzisiaj niezadowolona :(, ale Pozdrawiam Wszystkich Bardzo Serdecznie i miłego dnia życzę.