Chciałam się z wami przywitać, bo dawno tu nie zaglądałam. Zatem Witam Was Wszystkich:) Ostatnio wszystko się nie tak toczy jak powinno. Los płata figle i podcina skrzydła w każdej dziedzinie życia. Mam potrzebę tworzenia i jak zwykle nie mam czasu ani sił. Nie pamiętam czy pisałam Wam, że chodzę do szkoły florystycznej, a może to pisałam na drugim blogu i zapewne tak było, a więc chodząc do tej szkoły muszę mieć zaliczone praktyki i byłam na takowych praktykach i w dzień walentynek jak i w dzień kobiet, oraz dzień przed tymi dniami. Jak bym je określiła? Cztery dni wycięte z życiorysu. Potem następne cztery dni, aby dojść do siebie. Ciężka praca jest w kwiaciarni, ale i przyjemna. Zmęczenie u mnie niestety powoduje brak weny twórczej, ale udało mi się przy tym zmęczeniu zaprojektować lampy i bardzo mam ochotę je wykonać, ale niestety nie mam elementów do jej wykonania. I takim to sposobem lampy poczekają. Najważniejs...