Chciałam życzyć Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku. Życzę spokoju ducha, cierpliwości i spełnienia marzeń. Myślałam od kilku dni jaki był dla mnie ten rok? Panowało w nim wiele emocji. W tym roku straciłam pracę i ją znalazłam. Zamknęłam pewien rozdział w moim życiu i zaczęłam nowy. Poznałam wiele wspaniałych ludzi z którymi miałam przyjemność spotykać się co wtorek. Oni pomogli mi zrozumieć samą siebie i otworzyć oczy na to co nie było widoczne. Osiągnęłam spokój ducha choć jeszcze wiele spraw jest  do omówienia i wyjaśnienia. Jestem bogatsza o te doświadczenie. Ukończyłam szkołę w której poznałam wiele utalentowanych i miłych osób z którymi miło spędzałam weekendy.  Jestem szczęśliwa to dał mi ten rok. A czym się kierowałam aby osiągnąć te szczęście? Na początku roku miałam postanowienia, o które dbałam i starałam się pielęgnować. Wypisałam je sobie na tablicy korkowej i gdy łapały mnie wątpliwości czytałam je.  Na pierwszym miejscu : - Zdrowie - Zgoda z samym sobą - Wysiłe

Witam serdecznie! Nie było mnie tutaj tyle czasu. Porządkowanie przestrzeni życiowej pochłania dużo energii. Wróciłam po tych trzech miesiącach do malowania, co koi bardzo mą duszę :)) Za oknem paskudna pogoda, bardzo wietrznie, kominiarze czyszczą kominy strasznie przy tym hałasując, za ścianą szczeka na nich pies sąsiadów, a ja mając zamówienie mikołajkowe postanowiłam Wam pokazać co stworzyłam. Dzięki temu zamówieniu natchnęłam się. Kolor już ze mną pozostanie :)) uwielbiam je i domki ze mną pozostaną tego mi brakowało przez te ostatnie miesiące no i oczywiście Was moi drodzy. Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia Zielicha

Wieki mnie nie było na moim blogu :)) Sporo czasu zajęło mi szukanie pracy i w końcu ją  znalazłam. Nie macie pojęcia jak się cieszę!! Kolejny kamień z serca spadł. W tej całej bieganinie nie było czasu na tworzenie czegokolwiek. Strasznie długo zajęło mi wykonanie tego tu obrazka domków. Na razie nie mam weny, opuściła mnie. Muszę naładować akumulatory bo jestem wypompowana. Czy Wy też jesteście tak zmęczeni? Pozdrawiam serdecznie Zielich@

Nie wiem czy znowu stworzę   kolekcję domków, ale na dzień dzisiejszy w produkcji jest jeszcze jeden tyle, że w innym stylu. Nie mogę nasycić się kolorem turkusowym, więc ciągle przewija się przez moje prace.  Nadal potrzebuję koloru w swoim życiu i jest mi z nim dobrze, brakowało mi go tak jak czasu, aby przysiąść, wziąć pędzel i zacząć malować. Egzaminy w czerwcu, więc nauka goni. Zapewniam się, że będzie coraz lepiej jest w końcu wiosna, mamy więcej słońca i więcej barw wokół nas : D, a co za tym idzie i inspiracji.  Pozdrawiam Wszystkich serdecznie

Już czas aby zmienić posta świątecznego na coś nowego :). Czas pędzi jak zwykle, egzaminy florystyczne się zbliżają a ja jestem przerażona ilością nowego materiału do opanowania i nie wiem za co się zabrać. Powinnam się już uczyć do egzaminu, no ale .....hm dzisiaj mi się nie chciało zwłaszcza, że niedawno wróciłam ze szkoły więc jestem usprawiedliwiona :D, bo przecież się uczyłam! Naukę zacznę od jutra. A dzisiaj chciałam wam pokazać co ostatnio namalowałam. Do obrazka o wymiarach 30 x 30 cm na podobraziu bawełnianym 3D użyłam pierwszy raz pasty strukturalnej. Efekt wyszedł taki, że Maki są bardziej wyraźne i mają swoją strukturę. Pastę nakładałam szpachelkami i przyznam, że nie umiałam nimi się posługiwać. Szło dość ciężko, ale się udało i na pewno do pasty wrócę :) Obrazek robiony jest techniką mieszaną (serwetki, farby akrylowe i pasta strukturalna) Pozdrawiam Was serdecznie i miłego wieczoru Pa pa

Życzę Wszystkim Wesołych i Pogodnych Świąt Wielkanocnych :) Już nie lubię tego śniegu i nie chcę go widzieć gdy patrzę przez okno....hm, a może należy wziąć pędzel usiąść przy stole wyciągnąć farby i namalować swój świat otwierając kolorowe okno jak w piosence 2+1. Zaczynam malować swój Świat..... Pozdrawiam i WESOŁYCH ŚWIĄT

Chciałam się z wami przywitać, bo dawno tu nie zaglądałam. Zatem Witam Was Wszystkich:) Ostatnio wszystko się nie tak toczy jak powinno. Los płata figle i podcina skrzydła w każdej dziedzinie życia. Mam potrzebę tworzenia i jak zwykle nie mam czasu ani sił. Nie pamiętam czy pisałam Wam, że chodzę do szkoły florystycznej, a może to pisałam na drugim blogu i zapewne tak było, a więc chodząc do tej szkoły muszę mieć zaliczone praktyki i byłam na takowych praktykach i w dzień walentynek jak i w dzień kobiet, oraz dzień przed tymi dniami. Jak bym je określiła? Cztery dni wycięte z życiorysu. Potem następne cztery dni, aby dojść do siebie. Ciężka praca jest w kwiaciarni, ale i przyjemna. Zmęczenie u mnie niestety powoduje brak weny twórczej, ale udało mi się przy tym zmęczeniu zaprojektować lampy i bardzo mam ochotę je wykonać, ale niestety nie mam elementów do jej wykonania. I takim to sposobem lampy poczekają. Najważniejsze, że projekt jest :D Zapewne przyjdzie na nie czas jak na

Nie wiem czy pamiętacie aniołki, które kiedyś zostały wycięte ze zwykłej płyty meblowej. W sumie były to dziwne kształty, które nabrały wyglądu aniołków:) Długo leżały w skrzynce, aż w końcu wymyśliłam, co z nimi zrobić. Przykleiłam je do deseczki frezowanej i teraz mogą służyć jako obrazki. Już jeden wyleciał z domku i mam nadzieję, że cieszy oko obdarowanej osoby.  Ostatnio nie mam pomysłu na prace, więc zachciało mi się porobić tekstur na podobraziu. Taki trochę recykling. Doszłam do wniosku, że raczej do tego nie wrócę. Zupełnie tego nie czułam. ***  Ale wymyśliłam tytuł posta:) Może to być fajny temat na pracę!! Ciekawe czy uda mi się coś wykombinować. To na razie pa pa i Pozdrawiam Wszystkich