Witam serdecznie, Zielicho z północy :) Nie wiadomo jakimi to chodzi drogami, ale mój nick to także Zielicha - a znałam to słowo jako okeślenie (jedno z wielu!) zielarki... Z zupełnie innej, bo górskiej krainy. Jako że zielarką jestem, z gór część rodziny pochodzi i tam swoją "naukę fachu" zaczynałam... cóż, zostałam Zielichą. I ciekawa jestem skąd Zielicha na drugim krańcu Polski? Serdecznie i mikołajowo pozdrawiam! Zielicha - Hanka Świątkowska
Dziękuję za przemiłe komentarze, przepraszając zarazem za taką formę komunikacji... Chętnie pogadałabym czasem z "imienniczką", szczególnie że jak widzę, nasze światy są sobie bardzo pokrewne - w bardzo różnych zakresach... Nie mam jednak, w tej chwili przynajmniej, żadnych namiarów poza blogiem :) Kontakty do mnie są dostępne na stronie i w blogach - a skoro zioła i ich czarodziejstwo są ci bliskie, cóż, zapraszam! Kroją mi sie zresztą zajęcia w Gdyni - to tak na marginesie. Serdecznie pozdrawiam
Bajkowe drzewa jak lizaki, magiczny świat, dziewczęcy świat. Świat wyobraźni małej dziewczynki, którą niegdyś byłam. Tak odbieram wykonane przeze mnie prace. Trudno jest odnaleźć w sobie znowu dziecko :)) Gdy patrzę na bajkowe drzewa przypomina mi się dzieciństwo, sama nie wiem czemu. Pozdrawiam serdecznie Zielicha był też powrót do decoupage, tym razem próba na jucie. Wyszło jak haftowane :))
Nie wiem czy znowu stworzę kolekcję domków, ale na dzień dzisiejszy w produkcji jest jeszcze jeden tyle, że w innym stylu. Nie mogę nasycić się kolorem turkusowym, więc ciągle przewija się przez moje prace. Nadal potrzebuję koloru w swoim życiu i jest mi z nim dobrze, brakowało mi go tak jak czasu, aby przysiąść, wziąć pędzel i zacząć malować. Egzaminy w czerwcu, więc nauka goni. Zapewniam się, że będzie coraz lepiej jest w końcu wiosna, mamy więcej słońca i więcej barw wokół nas : D, a co za tym idzie i inspiracji. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
Komentarze
Wszystkiego najlepszego w tym jakże uroczym dniu, mnóstwa prezentów ...
Również życzę pełnego bucika.
Pozdrawiam serdecznie
Kotołajki Mikołajki rewelacyjne !!!
zapraszam do mnie do posłuchania muzyczki, patrzę na koty i jej słucham ech tylko śniegu brak :)
Nie wiadomo jakimi to chodzi drogami, ale mój nick to także Zielicha - a znałam to słowo jako okeślenie (jedno z wielu!) zielarki... Z zupełnie innej, bo górskiej krainy.
Jako że zielarką jestem, z gór część rodziny pochodzi i tam swoją "naukę fachu" zaczynałam... cóż, zostałam Zielichą. I ciekawa jestem skąd Zielicha na drugim krańcu Polski?
Serdecznie i mikołajowo pozdrawiam!
Zielicha - Hanka Świątkowska
do twarzy im w tych czapeczch :)))
Chętnie pogadałabym czasem z "imienniczką", szczególnie że jak widzę, nasze światy są sobie bardzo pokrewne - w bardzo różnych zakresach... Nie mam jednak, w tej chwili przynajmniej, żadnych namiarów poza blogiem :)
Kontakty do mnie są dostępne na stronie i w blogach - a skoro zioła i ich czarodziejstwo są ci bliskie, cóż, zapraszam! Kroją mi sie zresztą zajęcia w Gdyni - to tak na marginesie.
Serdecznie pozdrawiam