***
Chciałam się z wami przywitać, bo dawno tu nie zaglądałam.
Zatem Witam Was Wszystkich:)
Ostatnio wszystko
się nie tak toczy jak powinno. Los płata figle i podcina skrzydła w każdej
dziedzinie życia. Mam potrzebę tworzenia i jak zwykle nie mam czasu
ani sił. Nie pamiętam czy pisałam Wam, że chodzę do szkoły
florystycznej, a może to pisałam na drugim blogu i zapewne tak było, a więc
chodząc do tej szkoły muszę mieć zaliczone praktyki i byłam na takowych
praktykach i w dzień walentynek jak i w dzień kobiet, oraz dzień
przed tymi dniami.
Jak bym je
określiła? Cztery dni wycięte z życiorysu. Potem następne cztery dni,
aby dojść do siebie. Ciężka praca jest w kwiaciarni, ale i
przyjemna.
Zmęczenie u mnie
niestety powoduje brak weny twórczej, ale udało mi się przy tym zmęczeniu
zaprojektować lampy i bardzo mam ochotę je wykonać, ale niestety nie mam elementów
do jej wykonania. I takim to sposobem lampy poczekają. Najważniejsze, że
projekt jest :D Zapewne przyjdzie na nie czas jak na wszystko.
Znowu bym chciała,
aby Czas przystanął i pozwolił złapać większy oddech.
Pozdrawiam Was
serdecznie.
Komentarze
Dobrze, że nie miałaś praktyk 1 listopada wtedy miałabyś tydzień wycięty z życiorysu:)
Pozdrawiam.
Ale dasz radę i niebawem będziemy podziwiać Twoje dzieła.
Wspieram dobrymi myślami
i powodzenia :-***
Trzymaj sie zdrowo !
Ag
Pozdrawiam serdecznie
Trzymaj się cieplutko :-))