Nadal kolory :)
Ostatnio tak pięknie słońce świeci. Jeszcze tak niedawno
wystarczyły mi niewielkie promienie słońca, aby patrzeć optymistycznie na wiele
rzeczy. Od paru dni jest mi źle, mam ostatnio słabe dni, ale walczę z nimi. Całe szczęście jestem
optymistką. Syn mi powiedział, że aby było dobrze najpierw
musi być źle i coś w tym jest. Szukam nowych pomysłów, ale ostatnio
brak mi weny.
Pozdrawiam
wszystkich
Komentarze
Z tym zlem to nie wiem dokladnie w co wierzyc, jestem w dole i teraz kazda kropla byle czego bardzo mnie dobija. Ale skoro ma nastapic po tym cudo wiec czekam z niecierpliwoscia . Sciskam !
A smutki i tak pójdą precz, sama zobaczysz, pozdrawiam :-))))
Twój synek ma rację, smuteczki to też część nas, gdyby nie one trudno byłoby docenić radosne chwile. Mam nadzieję, że długo nie potrwają. Pomyśl sobie, ile radości dajesz innym swoimi pracami. Moja Marcela śmieje się do nich.
Trzymaj się cieplutko!
Pozdrawiam cieplutko :-)
Kochana domki jak z bajki!
Cieszę się, że TU trafiłam.
Moc serdeczności posyłam i najserdeczniej zapraszam :)